Według Lazarusa i Folkman radzenie sobie w sytuacji trudnej, czyli indukującej stres to dynamiczna relacja pomiędzy człowiekiem a otoczeniem, która to relacja oceniana jest przez jednostkę jako wymagająca wysiłku adaptacyjnego lub przekraczająca możliwości sprostania jej (sytuacja trudna). Jednostka i otoczenie wpływają na siebie nawzajem, a więc relacja ta ulega ciągłemu przeobrażeniu, gdyż zmiany zachodzą także w obrębie obydwu stron transakcji – przekształceniu ulega środowisko i pozostający w nim człowiek. Jednostka w zetknięciu z sytuacją dokonuje oceny pierwotnej i zadaje pytanie czym dla niej jest owo zdarzenie. Wynik tego wstępnego oszacowania może mieć trojaki charakter. Zdarzenie może być ocenione jako fakt bez znaczenia, albo jako korzystne lub wymagające wysiłku adaptacyjnego. W tym ostatnim przypadku mamy do czynienia ze stresem. Po ocenie pierwotnej następuje wtórna, w której człowiek zadaje sobie pytanie co może w danej sytuacji zrobić. Dokonane zostaje oszacowanie własnych możliwości: fizycznych, psychicznych i społecznych. Procesy oceny pierwotnej i wtórnej są współzależne i dokonują się niemalże jednocześnie. Jeżeli relacja jednostki z otoczeniem, w ocenie pierwotnej, oszacowana jest w kategoriach stresowych, to uruchomiony zostaje proces radzenie sobie. Ocena wtórna decyduje o doborze określonych działań związanych z radzeniem sobie. O ile stres nie ma charakteru chronicznego, proces radzenie sobie kończy się rozwiązaniem sytuacji stresowej.
Sytuacja stresowa pobudza do aktywności ukierunkowanej na odzyskanie równowagi pomiędzy wymaganiami i możliwościami oraz na poprawę stanu emocjonalnego. Uwzględniony w definicji warunek obecności określonej oceny poznawczej sprawia, że formy aktywności pojawiające się w obliczu stresu automatycznie, bez pośrednictwa poznawczych procesów oceniających, nie są traktowane jako radzenie sobie.
Autorzy wyróżniają cztery zasadnicze sposoby radzenia sobie:
Þ poszukiwanie informacji,
Þ bezpośrednie działania,
Þ powstrzymywanie się od działania,
Þ wewnętrzne procesy regulujące emocje.
Lazarus i Folkman przypisują procesowi radzenia sobie dwie funkcje: instrumentalna, inaczej zadaniową, zorientowaną na problem, czyli na poprawę relacji podmiotu z otoczeniem, oraz funkcję samoregulacji emocji, która polega zwykle na obniżaniu przykrego napięcia i łagodzeniu innych negatywnych stanów emocjonalnych.
Na ogół ludzie stosują strategie, które pełnią obydwie funkcje jednocześnie. Funkcje te wspomagają się wzajemnie. Według Lazarusa i Suzan Folkman ocena sytuacji nie musi być realistyczna, a cel aktywności nie musi być uświadomiony, aby można było ja uznać za radzenie sobie. Pozwala to na uznanie mechanizmów obronnych, u których podłoża tkwi nieświadome zniekształcenie rzeczywistości, za formę radzenia sobie.